Masz problem, bo film wymaga nieco inteligencji. Tak ze 120 IQ by się przydało. Sądząc po tym, że nie masz pojęcia gdzie leży Japonia bądź Francja, dochodzę do wniosku, że musisz mieć bardzo niski poziom inteligencji. Tak dla Twojej wiadomości, wyżej wymienione kraje leżą w Azji (daleki Wschód) oraz w Europie. Swoją drogą - skoro już się tak czepiasz to akcja nie dzieje się także na Antarktydzie. Dobre seriale poznaje się zapewne po tym, że akcja dzieje się na każdym kontynencie? Zresztą, czego się spodziewać po gościu, który zachwyca się "Ostrym dyżurem"?

Buahahaha, sam masz problem, i to poważny ! Mały spieprza co 5 minut, a nikt niczego nie widzi hahaha, z IQ to ma kłopoty Kefir !

Jednym się podoba, innym nie. Nie zagłębiałbym się w pytania: "Jak on go mył?", bo nie są Ci wcale potrzebne do zrozumienia filmu.
Nigdzie nie było wspomniane, że jest medium czy telepatą. Jest połączony ze Wszechświatem.
Co do ucieczka od ojca. Mały będąc połączonym ze Wszechświatem potrafi uciec ze strzeżonego ośrodka, to co to dla niego za problem uciec od ojca, który zajęty jest czymś innym? Czego wy się spodziewacie? Ojciec ma go trzymać w klatce?

Dla mnie koncepcja filmu się podoba :)

Ja bym powiedział, że ma za wysokie IQ, im wyższe IQ tym trudniej zrozumieć cokolwiek

Sorki, że rozkopuje zapomniane wątki, ale dopiero zacząłem oglądać ten serial i jako ktoś kto pracuje z dziećmi z autyzmem czuje potrzebę wyjaśnienia kilka poruszonych przez autora tego komentarza kwestii odnośnie tego zaburzenia. W końcu nawet po latach ktoś tak jak ja może tu sobie coś poczytać.
Po pierwsze, to że dziacak ma autyzm i równocześnie wygłasza jakieś złożone przemyślenia - nie musi ze sobą kolidować. Autyzm nie zawsze występuje z niepełnosprawnością intelektualną. Jake ma zaburzenia społeczne, emocjonalne, komunikacyjne, ale poznawczo funkcjonuje wysoko i jest to zgodne z tym co czasem zdarza się w prawdziwym życiu.
Po drugie, to mycie, ubieranie itd. Jake najwidoczniej jest na wysokim poziomie samodzielności (przynajmniej w tych obszarach które możemy zaobserwować w serialu) i np. samodzielnie się myje, ubiera itd. Oczywiście z początku (jak był młodszy) musiał się tego nauczyć, i mogło to być bardzo trudne przez jego reakcje na dotyk, ale udało się to mimo wszystko wypracować prawdopodobnie w jakimś ośrodku terapeutycznym, szkole itp. Jest to jak najbardziej realne (choć nie zawsze się udaje).
Ponad to znam samotnych rodziców, w tym ojców którzy samotnie wychowują bardziej zaburzonych autystów i radzą sobie.
Oczywiście postać Jake jest delikatnie przekoloryzowana, ale uważam że jak na serial fantastyczny z wątkami nadprzyrodzonymi - może być. Bardziej niepokoi mnie to że znów kreuje się autystów na jakiś nadprzeciętnych geniuszy... W rzeczywistości tylko parę procent autystów wykazuje wybitne zdolności w jakieś dziedzinie.

i jak? ogladnales do konca?