Nawet to zrobiła tak uroczo, jak dziewczyna z sąsiedztwa. Poza tym niezła aktorka i bardzo ładna babeczka.
Ta kobieta w niektórych ujęciach przypominała mi żeńską wersję Johna Travolty, chodź na tym zdjęciu "profilowym" wygląda sztucznie i jakby nie była sobą. W każdym razie w paru filmach miałem takie wrażenie, ale może to tylko takie moje odczucie :)
Jak oglądałam "Przebłysk jutra" i ją zauważyłam pierwsza moja myśl była taka, że ona grała Brooke z "Mody na sukces". Są bardzo podobne.