Jej Servillia mogłaby śmiało konkurować z Livią ("Ja, Klaudiusz") w konkursie na najbardziej przerażającą kobietę jaka przewinęła się przez ekran telewizora. Ostatnie pełne bezbrzeżnej nienawiści spojrzenie rzucone Atii a poprzedzone pytaniem "Napijesz się wody z miodem?"- mistrzostwo.
Zgadzam się, świetnie wypracowana postać. Mysle tez, ze trudna do zagrania. Mysle, ze aktorka nie jest wystarczająco doceniana w Wielkiej Brytanii. Nagrody ja omijaja..., mimo, ze nominacje sa dosyc czeste.