Jako 60ka zagrała pozytywnie szurniętą kałbojkę, która non stop gadała do siebie, cytowała biblię, opiekowała się dziećmi i paradowała ze strzelbą.
A za młodu urocze dziewczątko z niej było... Cóż, każdy się starzeje. Miała tylko pecha że okrągłej setuni nie dożyła...