Sinatra nie wziął udziału w pogrzebie Monroe ponieważ uroczystość organizował jej drugi mąż Di Maggio, z którym popadł w tamtym czasie w konflikt a ich wieloletnia przyjaźń zamieniła się w szczerą nienawiść.
Di Maggio nie życzył sobie na pogrzebie obecności nikogo z show biznesu. Zaprosił jedynie 24 osoby m.in. Lee Strasberga z żoną, fryzjera i garderobianą Marilyn.