W filmie "Bonnie i Clyde" nie dość że stworzyła genialną, niezapomnianą kreacje to w
dodatku miała więcej sexapilu w jednym palcu niż inne aktorki w całym ciele ;D Była
świetna w "Chinatown" Polańskiego... Oscar za "Sieć" całkowicie zasłużony !
Szkoda że rola w "Mommie Dearest" zrujnowała jej karierę :(
Zarówno film jak i rola Faye została zmiażdżony przez krytyków... i właściwie od tego czasu zaczęło się pasmo jej porażek, została odseparowana od wielkiego kina
Szkoda wielka...choć później jeszcze kilka razy udowadniała swój wielki talent, to jednak zaczęła grywać w coraz gorszych produkcjach. Może faktycznie nie miała innych propozycji? No cóż, przykre, że jedna wtopa (którą każdy kiedyś zalicza) w niesprzyjających okolicznościach może zrujnować piękną, latami budowaną karierę, o której wszyscy jakby od razu zapominali... dla mnie jest WIELKA :)