W internecie natknąłem się na opis metafory z okularami. W filmie postacie posegregowane są na te z okularami i na te bez okularów. Postacie noszące okulary posiadają kodeks moralny, podążają za wiarą w ideały, która w nagrodę porządkuje ich życie, natomiast postacie bez okularów prowadzą pragmatyczne życie oparte na subiektywizmie i racjonalnym myśleniu. W przypadku Cliffa jest to wiara w sztukę wyższą, a u Jonah jest to wiara w boga. Jonah nosi okulary w scenach w których konfrontuje swoją moralność (scena w gabinecie z rabinem) co ciekawe w scenie finałowej jest już widziany bez okularów co wskazuje na to, iż nie poniósł konsekwencji popełnionej zbrodni i prowadzi szczęśliwe życie ze swoją małżonką. Rabin który doradzał Jonah, aby ten przyznał się przed swoją małżonką do zdrady w scenie finałowej jest ślepy i nosi okulary przeciwsłoneczne. Metafora najlepiej zobrazowana jest w przypadku Halley, która nosi okulary wtedy kiedy razem z Cliffem żartują z Lestera i podziwiają ambitne kino. W finałowej scenie Halley zostaje narzeczoną Lestera i jest już pozbawiona okularów. Dla mnie okulary w tym filmie są symbolem moralności, można bez niej żyć, ale czy nie jest to życie pozbawione wyraźnego celu?