I choć rolę ofiar pełnią tu tureccy imigranci, nazwanie filmu multikulturową agitką byłoby krzywdzące. To poruszające i bardzo humanistyczne kino – przypominające, że za fasadą wzniosłych ideałów i górnolotnych haseł, zawsze stoi pojedynczy człowiek i jego nic nieznaczący mikrokosmos.
więcej