"Pomyślałem, że byłoby uroczo znaleźć się nagle na przełomie wieków, w samym środku lata, gdzieś około 1910 roku, grać w badmintona i łapać motyle w miłym towarzystwie" - Woody Allen o swoim filmie... Polecam wszystkim entuzjastom wysublimowanego humoru i tropicielom niuansów w odwiecznych i nieprzemijalnych relacjach międzyludzkich :)
O tak. Tego bym bardzo chciał. Wyrwać się z miasta na weekend albo dłużej. Nawet na zawsze, gdyby to było możliwe. Taki domek mi się marzy, jak w tym filmie. Amosfera w filmie super, trochę filozoficznych dialogów, ale bardzo lekkich ( no cóż, Woody Allen nie mógł by się bez nich obejść), rewelacyjnie dobrana muzyka, klimat, zaduma i humor. Wszystko na wysokim poziomie. Bardzo polecam, tym bardziej, że jako pierwszy umieściłem w necie napisy do filmu w jezyku polskim.