film nie urzeka. historia na początku wciąga, jednak końcówka zawodzi, można powiedzieć: nie rozładowywuje napięcia. mała Katie wydaje się dosć ciekawą postacią, podobało mi się, gdy zadziornie patrzyła na tych przystojniejszych mężczyzn, muzyka była wtedy bardziej "romantyczna". w przedszkolu malowała "zakazane rzeczy", a jednak ten wątek się nie rozwinął, przyznam, że liczyłam na to, że jej samozadowalanie przekroczy barierę i dziewczynka się zainteresuje kontaktami z innymi. zboczone? oczywiście. jednak podnoszące adrenalinę. zabrakło mi czegoś, jakiegoś momentu, w którym emocje szybko wzrosną. albo to jak dotykała szczotką twarzy, od pana w sklepie (na którego też patrzyła z zainteresowaniem) dostawała kawałki surowego mięsa i nim tez dotykała się po policzkach. miałam nadzieję na jakieś wyjaśnienie. o co chodziło z wiaderkami? nigdy się nie dowiemy...
tak naprawdę film utrzymuje tylko ta tajemnica, bo poza nią nic w filmie nie trzyma widza przed ekranem. a szkoda...
__________________________________________________
kołysanka "Mama's gonna buy you a mocking bird" dla ciekawych, tak jak ja, co tam jest. :)
Hush little baby don't say a word
Mama's gonna buy you a mocking bird.
If that mocking bird don't sing,
Mama's gonna buy you a diamond ring.
If that diamond ring turns brass,
Mama's gonna buy you a looking glass.
If that looking glass gets broke,
Mama's gonna buy you a billy goat.
If that billy goat won't pull,
Mama's gonna buy you a cart and bull.
If that cart and bull turn over,
Mama's gonna buy you a dog named Rover.
If that dog named Rover won't bark,
Mama's gonna buy you a horse and cart.
If that horse and cart fall down,
You'll still be the sweetest babe in town.
Film jest oparty na faktch, jeżeli chcesz się więcej dowiedzieć na temat tej sprawy radze poczytać o Genie, http://en.wikipedia.org/wiki/Genie_(feral_child) nie mogłam znaleść polskiego ;p
mamy to teraz na psychologii jeżeli to Cię interesuje to również możesz poczytać o czeskich bliźniakach które były w podobnych warunkach przetrzymywane. Bliźniaki nazywały się Koluchova.
jest kilka znanych historii, także miałam to na uczelni. ogólnie temat odnosi się Criticial Period Hypothesis - hipoteza, której ideą było ustalenie pewnego wieku (prawdopodobnie 13 lat), po którego przekroczeniu, człowiek nie jest już w stanie nauczyc się poprawnego języka. Podobne sytuacje dotyczą historii Oksany Malaji czy Victora z Aveyron.
Też mne to kiedyś zaciekawiło, miałam to na językoznawstwie a jako, że film oglądałam już spory szmat czasu temu, odświeżę go sobie na pewno. Z pewnością przyjrzę się bliżej Hipotezie Okresu Krytycznego, gdyż jest to intrygujące założenie z pogranicza psychologii, biologii i językoznawstwa.
BTW mockingbird to nie żaden drozd, ale przedrzeźniacz, ptak występujący na obszarze całych Stanów Zjednoczonych. A że w Europie nieznany, to każdy tytuł filmu z jego nazwą tłumaczy się na coś z "drozdem". Polecam sprawdzić w słowniku, albo nawet na nieszczęsnej wiki. Przedrzeźniacze to po łacinie Mimidae, drozdy to w zasadzie kilka różnych rodzin. Jedne i drugie należą do rzędu wróblowych (wróblowatych?). To już lepiej było przetłumaczyć jako szpak, który, też z wróblowych, jest również jak przedrzeźniacz ptakiem mimetycznym, a o to się chyba rozchodzi? Ale to tylko taka tam dygresyjna ciekawostka ;-)
Sorry że jeden pod drugim.
A film rzeczywiście słaby, raz, że bezczelnie stronniczy, dwa, to tylko taka uładzona, banalna historyjka do wyciskania łez, bardzo klasyczna, by nie rzec- pospolita w formie i wykonaniu. Historia Genie, choć w filmie oddane są w zasadzie wszystkie ważniejsze wydarzenia z jej życia, jest chyba jednak jeszcze bardziej mroczna, a sama główna postać jakby...mniej ludzka (czemu ciężko się dziwić, skoro 13 lat była w ciemnym pokoju przywiązana do krzesła i bita za wydawanie głosu). Na jutubie jest dokument z chyba 1992r, można znaleźć w całości, po ang. of course. Jest tam sporo zdjęć Genie, które, btw, jakoś mnie tak- nie wiem, przerażają?