Wydaje mi się, że w części IV pojawia się niezgodność fabularna z poprzednimi częściami. W części II czy III było powiedziane, że motel został zbudowany z inicjatywy kochanka matki natomiast w części IV Norman prowadził motel długo czas zanim matka znalazła sobie kochanka. O co chodzi z tą niezgodnością, czyżby reżyser się pomylił???
Też to zauważyłem. Tak naprawdę to już w pierwszej części jest wspomnienie o tym, że to kochanek matki nakłonił ją do wybudowania motelu. Pewnie nie dopatrzenie reżysera, no ale co się dziwić, jeśli film jest robiony na siłę.
Ja zauważyłem jedną maleńką niezgodność ale to raczej nic takiego ;p
W pierwszej części kiedy Marion pyta Normana czy ma jakiekolwiek dobre wspomnienie z matką on odpowiada że dobrze wspomina jedynie grzanki z serem które dla niego robiła, kiedy był chory
Tutaj okazuje się że dobrych wspomnien było jednak troche więcej :)
Moim zdaniem to nie jest 4 część, tylko alternatywna 2 część historii.
Wskazują na to m.in.
- hotel, w części pierwszej zbudowany przez kochanka, w części 4 hotel istnieje przed pojawieniem się kochanka matki,
- wspomnienia,
a teraz kilka jeszcze nie wymienionych szczegółów:
- w części trzeciej mowa jest o tym, że ojca Normana zamordowała siostra jego matki, w części 4, że zabiło go porządlenie przez setki pszczół,
- śmierć matki i jej kochanka - gdyby rzeczywiście Norman, któreś z nich dusił broniąc się, to na szyi ofiar widniałyby ślady, co zauważyłby patolog podczas sekcji,
- w części 3 Norman zostaje zapuszkowany na zawsze (jako niemożliwy do resocjalizacji w tamtym czasie w Stanach prawdopodobnie zostałby osadzony w psychiatryku dożywotnio) - w części 4 znów jest na wolności.
podoba mi się wersja z alternatywną historią - być może Norman sam ją zmyślił? czy był to celowy zamiar czy po prostu błędy reżysera, tego nie dowiemy się nigdy. lecz muszę przyznać, że mimo braku grozy i posępnego klimatu, owa część wciągnęła mnie bardziej niż III z głupią historyjką o zakonnicy i niespełnionym chłoptasiu, oczywiście mimo interesującego wątku Normana :)
Świetnie to ujęłaś. Zasadniczo można uznać, że 3-ka nie miała miejsca. Patrząc jedynie na 4-kę jako alternatywę 2-ki można poskładać fabułę by jako-tako miała ręce i nogi.