I sukces gwarantowany. A tak - to zobaczę na Polsacie i to na szybkim podglądzie.
Wciskanie czegoś na siłę, w tym wypadku feminizmu, nie odniosło sukcesu. Wniosek: nawet kobiety nie chciały oglądać samotnych kobiet z nadwagą.
Powiem wprost. Pieprz sie. Tamten film nie byl moze taki jak oryginal i nie jechal na nostalgii, ale nie byl tez taki zly jak usilnie probujecie wmawiac, tylko dlatego, ze zagraly tam babki i mialo byc niby propagandowo. A nie bylo. Byl humor, tak samo jak w oryginale, byly efekty i byla niezobowiazujaca fabulka jak w jedynce. Jedynie nie bylo naszych kolezkow i nie byla to kontyuacja oryginalu. Za to ta odslona jedzie na gadzetach z jedynki do wyrzygu, kopiuje dwie sceny z oryginalu, nic nie wnosi od siebie, humoru nie ma zadnego, a trzech panow wsadzono podobnie jak cameo w filmie z babkami, zamiast zrobic ich pelnoprawna czescia fabuly z dzieciakami.
Nie było niczego oryginalnego oprócz zmiany aktorów. Np. Przebudzenie mocy było przy tym bardzo odświeżone i tylko nawiązywało konstrukcją do Nowa Nadzieji.
Spokojnie, ale parytety są! ..zamiast samych białych chłopaków, dwie dziewczyny, w tym jedna czarna, dwóch chłopaków, w tym azjata.. filmy koniecznie muszą być edukacyjne!
Czarny super bogaty i z sukcesem, pozostali koledzy po fachu martwi albo na dnie zyciowym. Mimo ze jego bohater nie byl zadnym przesladowanym czarnym geniuszem, tylko faktycznie prostym facetem z bickami i fatalistycznym charakterem i komentarzami. No i obowiazkowo tekscik o kulturze przebudzenia i nie okreslania plci w postaci bostwa sprzed 3000 lat...