Pierwszy raz obejrzałam go z mamą dobrych kilka lat temu..oczywiście zasłaniała mi oczy w niektórych scenach, chociaż oglądając go już jako dorosła kobieta, stwierdzam, że do zakrywania tam nic nie ma :D Ujął mnie, super film, idealny na samotny wieczór. :)
Śmieszne jest to, że rodzice zakrywają dzieciom oczy, kiedy jakaś para się całuje, albo uprawia seks, ale kiedy leci jakiś sensacyjny film i jest strzelanka to wtedy nikt oczu dzieciom nie zakrywa... To taka śmieszna krzywa moralność, wstydzimy się, czy też chronimy dzieci przed miłością i seksem na ekranie, ale mordowania i przemocy już nie. Chore!