podane w wyjątkowo lekki i nietypowy sposób. Takie niby nic a jednak ciekawi i intryguje. Duet Mia Farrow-Woody Allen zawsze działa.
Nie mogę się oprzeć wrażeniu że tytuł i imię Alice nie pojawiło się przypadkowo, tzn. pewien
związek z "Alicją w krainie czarów" można tu wyczuć.