Madonna wystąpiła w tym filmie może ok. 3-4 min, i od razu Złota Malina?! Lekka przesada.
Też o tym myślałem. Absurd, że niby ona tak nieprawdopodobnie słaba była w jednej scenie, że pobiła niskim poziomem setki innych, po prawdzie znacznie gorszych.
Być może dostała ze względu na tę straszną "piosenkę", która była chyba najgorsza w całej historii filmów z Bondem. Nawet producent przepraszał, że ją wziął do śpiewania piosenki i obiecał, że nigdy więcej tego nie zrobi.
Wybacz ale z tego całego filmu muzyka była najlepsza. Tylko nie wiadomo po co na końcowych napisach dali jakąś techniawską wersję. Sam oficjalny teledysk Madonny był świetnie zrealizowany https://www.youtube.com/watch?v=VlbaJA7aO9M
Dla mnie ta muzyka była straszna, pozbawiona melodyjności tak charakterystycznej dla bondowskich ścieżek dźwiękowych, siląca się uparcie na nowoczesność a przez to irytująca.
W takim razie producent bardzo się mylił patrząc, że ta piosenka została zauważona przy złotych globach. Dla mnie jest to jedna z lepszych bondowskich piosenek ;)
jak dobrze posmarował to i była, piosenka beznadziejna, nikt tego gniota by teraz w radiu nie puścił jak mu producenci nie płacili za emisje